niedziela, 10 marca 2013

njuuu...



Zakochałam się w kolejnej technice tworzenia biżu!!! Musicie to zobaczyć...!!!






O!  Takie cudeńka stworzyłam wczoraj na warsztatach. Jako pierwsza powstała fioletowo-zielona. Ponieważ w dosyć szybkim tempie się z nią rozprawiłam,to zabrałam się za drugą z góry skazaną na kokardkę. Nio iiii wyszła... zjawiskowo... W rzeczywistości jest urzekająca,wdzięczna, delikatna i iiii mega dziewczęca. Same achhhhh i ochhhhh... 

Ania!!! To o nich Ci opowiadałam przez fona. :)

A to już na szybcika zrobione dzisiaj...





xoxoxo

1 komentarz:

  1. Faktycznie zjawiskowe:)
    W pierwszym momencie pomyślałam, że to koraliki, a tutaj miła niespodzianka.
    Bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń